Podróż Malta - przygotowania i oczekiwanie ;)
Ta podróż siedzi w mojej głowie już dawno, właściwie od czasu wyjazdu na Sycylię. Kupując bilety do Trapani, gdzieś obok ciągle pojawiała się Malta.
Ta podróż, mimo że przewodniki kupione już kilka miesięcy temu, rozpoczęła się w ostani weekend. To takie dni, kiedy pomyslałam "przygotowania czas zacząć".
Termin: maj 2013 (10 dni). Wylot w niedzielę by mój Mężu w sobotę doleciał z Anglii, powrót w środę by Mężu usiadł chwilę w domu i w weekend poleciał do pracy.
Skład osobowy: nas troje plus troje naszych przyjaciół, z którymi poznaliśmy się na wczasach w Tunezji i tak wędrujemy razem poprzez Turcję i Maroko.
Bilety: tanie linie lotnicze.
Hotel: samodzielnie rezerwowany (prawdopodobnie na którejś z zachodnich stron rezerwacyjnych) jeden z tańszych all by dali jeść i pić, bo jesteśmy leniwi ;)
Plan planowania 2012-12-02
Powstał plan planowania. Żeby koszty się rozkładały to:
w styczniu karty MaltaPass;
na przełomie lutego i marca bilety lotnicze (obserwacja już jest prowadzona);
przełom marca i kwietnia rezerwacja hotelu;
maj..... podróż na kraniec Europy!
i nieustanne drżenie serca: czy uda się?
Sylwestrowy zawrót głowy 2012-12-31
Dostaliśmy od brata mojego Męża przewodnik po Malcie. Bo posiadał dwa takie same. I nie wiedział, że trafił w 10! Czyli znak, że to musi być to! (dziś czyli ponad trzy miesiące później wiemy, że ten Brat i Jego rodzina lecą z nami ;O))
Sylwester był czasem dopinania planów na ostatni guzik. Tzn Mężczyźni dostali swobodę wypowiedzenia się w temacie wczasów. Swoboda ograniczyła się oczywiście do przytaknięcia temu co zaplanowane. Ale oczywiście nie zdają sobie z tego sprawy. (A może zdają, ale kochają ;))
Jednak burza mózgów zaowocowała dalszymi ustaleniami:
po pierwsze dołączy do nas jeszcze jedna 3-osobowa rodzinka;
po drugie wylot w drugiej połowie maja;
po trzecie Mężu absolutnie (a jednak o czymś decydowali) nie zgadza się na 10 dni (bo ja chcę Mu ograniczyć prawo do wypoczynku!), ustalone zostało, że 14 dni;
hotel też został wstępnie wybrany: Blue Sea La Vallette Resort, choć największy wpływ na hotel będą miały wiosenne promocje.
MaltaPass 2013-01-08
Podróż się zaczęła! Karty MaltaPass zostały zapłacone, jutro rozpoczną swoją podróż ze słonecznej Malty do zimowych Kielc!
po południu....
W skrzynce znalazłam voucher od Popeye Village.
Powtarzam, że trzeba się logować na każdej możliwej stronie! Na Sycylii jeździliśmy autem z włoskiego groupona.
15.01.2013
W skrzynce pocztowej słoneczna Malta. Karty są juz u nas!
Ogłaszam powołanie szarostrefowej działalności "ChałacińskaTravel spółka bez odpowiedzialności".
Wg wstępnych ustaleń mieliśmy lecieć we dwie rodziny, jak zwykle. W Sylwestra dołączyła do nas jeszcze jedna rodzinka. W tym tygodniu (choć już wcześniej o tym mówili) zadeklarowala się para znajomych mojego Męża, może też z dzieckiem.
Wczoraj zadzwonił mój Tata i zapytał kiedy my lecimy i mówi, że Oni też chcą!
Chyba muszę kupić jakieś różowe kapelusiki, żeby mi to towarzystwo nie poginęło. A jak mnie doprowadzą do szału to kapelusiki pozabieram i zacznę ich gubić ;o)
Z jednej strony bardzo się cieszę, z drugiej obaw mam całe mnóstwo.... Chciałabym by to się udało.... Ale Im przecież tego nie powiem, dlatego mowię Wam Moi Drodzy współKolumberowicze ;o)
La reserva completa! 2013-01-24
Obiecałam sobie, że tym razem wszystko będzie po kolei..... najpierw bilety na samolot, a potem hotel.
Ale oczywiście adrenalina potrzebna jest do życia i spokojnie być nie może. Wczoraj stwierdziłam, ze jednak ten hotel jest w dobrej cenie, że tu nie ma co się zastanawiać i czekać i trzeba rezerwować. Jak postanowiłam tak zaczęłam działać.
No i pierwsza przeszkoda. Nie mogą zweryfikować karty. No to nos w internet i czytam, że ta strona zastrzega sobie zamieszkanie na terenie Wielkiej Brytanii, że mogą anulować rezerwację i nie oddać pieniędzy, ale wszyscy rezerwują i nie mają problemów..... Trochę mnie to wyprowadziło z równowagi..... Przeszukałam wszystko co się dało przeszukać. Napisałam maila z prośbą o wyjaśnienie. Znalazłam też informację, że na hiszpańskiej stronie nie ma takich problemów.
Nie mogłam usnąć......
Rano wstałam i wróciłam do tego co wczoraj przerwałam..... maile z angielską stroną i maile z hiszpańską stroną...... Mój przyjaciel Translator Google jak zwykle spisał się na medal!
o godzinie 11:16 na moim mailu znalazłam: "Numero de Reserva...."!!!!
No i klamka zapadła! A bilety.... najwyżej polecimy przez Londyn, albo przez Nowy Jork!
A po 12 zadzwoniła do mnie pani Katarzyna z angielskiej infolinii i pięknie ze mną po polsku rozmawiała, że ona widzi rezerwację tyle, że hiszpańską i czy teraz już jest wszystko w porządku.
I co? Ja nie dam rady? Dam! Po włosku, po hiszpańsku, po angielsku...... następnym razem muszę pomyśleć o jakimś trudniejszym języku......bo to jakoś nudą wieje.......
Przestanie nudą wiać jak bilety nie będą tańsze ;o))))
Po 18 zarezerwowałam hotel Rodzicom..... I teraz są spokojni, że lecą! (Oni to mają hotel, a o lataniu to jeszcze nie ma mowy ;o))))
O spokoju nie ma mowy w domu moich Przyjaciół, którzy na taką adrenalinę nie byli przygotowani zgadzając się na ten wyjazd. Bo jak to hotel bez biletów, bo co będzie jak nie będzie?
Nie wiem, ja kupiłam.....
Bilety 2013-03-27
Dorotka nie wytrzymała już kilka tygodni temu i kupiła bilety, podchodząc do tego bardzo rozsądnie: ustalili, że jeżeli bilety osiagną satysfakcjonującą ich cenę poniżej 1500zł za trzy osoby to kupują. Tak też zrobili.
I szczerze powiem, że i ja się uspokoiłam, że Oni te bilety już mają.
A kilka minut temu ;o))) bilety na podróż "tam" osiągnęły satysfakcjonujacą mnie cenę i właśnie je kupiłam! Zarówno dla mojej rodzinki jak i dla rodziców ;)
Tak więc mogę ogłosić, że LECIMY!!! Jeszcze tylko nie wiem jak wrócimy ;)
Oczywiście w dalszym ciągu w najlepszej sytuacji jest mój Mężu, który wraca bezpośrednio do Londynu. A my musimy wrócić do samochodu na parkingu ;)
09-04-2013
Wczoraj wieczorem podjęłam decyzję, że jednak z Malty wrócimy! Kupiłam bilety powrotne dla mnie i dla syna. No i dla rodziców. Mężu da radę ;o)
Ale wczoraj również, zwiększyło się zapotrzebowanie na kapelusiki. Do naszej 10-osobowej ekipy dołączyła rodzina młodszego brata mojego Męża. Cztery głowy ;)
Za rok cichaczem umknę na bezludną wyspę ;)
23-04-2012
Bilety numer 1, 2, 3 wydrukowane ;)
07-05-2013
Bilety na powrót też już są. Czyli wszystkie dokumenty podrukowane. Dokończyć prasowanie i gotowe! Jeszcze tylko Męża muszę w sobotę do domu przywieźć ;) Wycieczka na lotnisko w Katowicach ;)
Koszty 2013-04-11
Właściwie mogę podać wstępne koszty tej podróży:
Hotel
St. George's Park & La Vallette Resort pokój typu studio al inc. (na 2 lub 3 osoby lub dwie dorosle + 2 dzieci cena nie zmienia się) 490 euro. Rezerwowany na hiszpańskiej wersji lowcosholidays.
Bilety lotnicze (bezpośrednio Kraków- Malta) około 345zł za osobe w dwie strony.
Parking w Krakowie na 14 dni 100zł od samochodu ( rezerwowałam dla 4 samochodów, ale nominalna cena za samochód to 112zł).
Transfer lotnisko/hotel/lotnisko 70 euro za 14 osób ( w tym troje dzieci), generalnie wychodzi około 6 euro od osoby a autobus z lotniska kosztuje 2,2 euro w jedna stronę.
Zwiedzanie zaplanowane to:
-karty maltapass na dwa dni 40 euro od osoby;
-tzw. przewodnik lokalny (Polak), pakiet wycieczek (3 wycieczki całodniowe + rejs statkiem + wycieczka 3-godzinna) po 35 euro od osoby.
Ubezpieczenie podróżne (choć to UE więc niektórym z nas wystarczają karty EKUZ) to koszt 118zł za trzyosobową rodzinę.
Jeszcze 4,5 tygodnia! Wylot 12 maja! Już przebieram nóżkami w dołkach startowych!
04-05-2013
Za tydzień będę siedzieć na walizce ;)
Czy to już początek podróży? 2013-05-11
Kiedy kończą się przygotowania do podróży? Kiedy zaczyna się podróż?
W naszym przypadku te dwa momenty się przeplatają. Można powiedzieć, że podróż się zaczęła się już dziś rano, kiedy Mężu wsiadł do samolotu w Londynie. To już był lot na wakacje......
Dla reszty z nas podróż rozpocznie się jutro o różnych godzinach, kiedy ruszymy z trzech miejsc by przed 9 rano być na lotnisku w Krakowie.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
jutro ;)
-
No i...?
-
...spokojnie czekamy na relację z Malty ... :-) ...
-
No bo to podróż, która zaczęła się wcześniej i kończy się później dla mojego Męża ;)
-
No ile można czekać! ;)
-
Jestem! Ale jeszcze nieogarnięta ;)
-
Hej, no, i jak???
-
Hej tam, na Malcie! :)
-
E tam, podróż się zaczyna od marzeń :)
Trzymam kciuki bardzo mocno! -
Jutro!!!! Spakowana, wyprasowana;o) Może się nie wygniecie ;)
-
No, to jutro? A po co prasować, w walizce i tak wszystko się wygniecie! Kciukuję!
-
Miłego urlopu-)
-
można powiedzieć, że nawet znaczący ;o)
-
...siedzenie na walizce, to ważny moment przygotowań do podróży ... :-) ...
-
;)
-
Wydawało mi się że Twoja relacja z Sycylii jest nie do pobicia ale się myliłem... Opis planowania Malty już pobił go. Jaka będzie relacja z samej podróży?! Już nie mogę się doczekać...
Życzę wspaniałego wyjazdu i wielu przygód a to gwarantuje liczba uczestników. Powodzenia -
Właśnie prasuję ;(
-
Ania - to jeszcze nie wyprasowałaś ;) udanego wyjazdu i czekam na relację
-
Dziękuję ;)
-
Udanego wyjazdu :-)
-
Tak bardzo, bardzo..... tylko szukam chętnego do prasowania ;o)
-
12 maja, to już bardziej niż za chwilę... ;)
-
Tak, Sława, mamy jedno i drugie ;)
-
Aniu, karta EUZ, czy jakoś tak, nie zastępuje ubezpieczenia! Daje prawo do leczenia, ale niczego wiecej, więc ja radzę - jedno i drugie!
-
pomysł z kapeluszami i ich zabieraniem genialny :) Życzę spełnienia marzeń :)
-
ja też ;)
-
bardzo jestem ciekawa dalszego toku wydarzeń :)
-
To prawda.
-
Leszku, bo podróż rozpoczyna się od marzenia.....;)
-
Rozumiem, że będzie relacja z realizacji planów... Pozdrawiam.
-
O ja Was bardzo proszę zostawcie mi te 13 biletów bo mnie zamordują ;o) Zginę jak nic! W najlepszej sytuacji to jest mój Mężu bo z Londynu jednego dnia są minimum dwa loty na Maltę ;o)
-
Trzymam kciuki.
Troszkę się zmartwiłem, bo cały lot w maju będzie zarezerwowany ;)
Ale nic to. Najwyżej będę polował na Chanię z Wrocławia ;)
Pozdrawiam i śledzę dalsze losy. -
Sława! opowiem Ci na pewno!!! A swoją drogą to musiał być ciekawy Młodzieniec ;o)))
Mam nadzieję, że moja wycieczka nie zagląda w ceny biletów bo były po 400 a są po 650zł w dwie strony, a moja wycieczka nie do końca wierzy mi, że trzeba czekać ;o))) -
Brawo, Aniu! Uda się, na 130 procent! Trzymaj się i nie zgiń w tym tłumie!
Mnie się Malta kojarzy z takim młodym człowiekiem, w czerwonych spodniach w kratę i glanach, z kolczykiem (między innymi) w przegrodzie nosowej, co wyglądało jak sopelek..., z ogoloną głową, który przedstawiając się na kursie językowym Laboratorio w Gemonie powiedział, że jego życiowy cel to dobrze się bawić i nie robić niczego, na co nie miałby ochoty lub też co by wymagało od niego wysiłku...
No więc opowiesz mi po powrocie, czy Maltańczycy wszyscy tacy są? ;) -
Dziękuję za sugestię. Ta podróż zfiesza została przeze mnie przeczytana już dawno ;)
-
Ja również trzymam kciuki, aby wszystko się powiodło i powróciliście zadowoleni z wczasów:) Ja całe dorosłe życie jeżdżę bez pomocy biura podróży, wszystko zawsze planowane było kilka miesięcy wcześniej, tak jak ty to robisz, czyli kupno przewodników, wertowanie ich, tworzenie planu, rezerwacja dojazdu (czy też przelotu) a najczęściej jeszcze bez rezerwacji noclegów, te dopiero na miejscu się brało. No i zawsze świetnie się to udawało wszystko:) Mam nadzieję, że wam także się uda:) Bo trudno byłoby, aby coś się nie udało:)
Poleca mocno przeczytać tę relację zfiesza, na 100% da wam ona dużo informacji oraz pomysłów na to, jak spędzić tam te 2 tygodnie:)
http://kolumber.pl/g/721-Malta%20experience
Szczególnie polecam ostatni komentarz Autora:
"jest ładnie, czysto, łatwo, wszędzie blisko, itp. a jednocześnie jest ten delikatny posmak egzotyki. to wymarzone miejsce dla kogoś kto chciałby zacząć podróżować samodzielnie, ale się boi" -
Nabierają ogromnego znaczenia! Moi Rodzice ruszają w pierwszą podróż samolotem!
-
...kapelusiki coraz większego znaczenia nabierają...
-
Dzięki Iwonka za kciuki i za pomysł z ukryciem kapelusika ;o)
-
Aniu w dalszym ciągu kibicujemy, będzie dobrze.
A co do kapelusików, jak wycieczka Cię wkurzy wystarczy, że Ty zdejmiesz swój kapelusik i po sprawie.... -
Aniu, uda się na pewno!
Ja już czekam na Twoją relację:)
Pozdrawiam. -
drżenie serca nie jest pomocą ale będzie dobrze:)
-
Będzie jednak maj ;o) Wszyscy chcemy się wygrać ;o)
-
Dobry pomysł,Malta jest niezywkła i warta podróży.nawet lepiej teraz ,bo w maju będzie gorączka.Pozdrawiam
-
Ja jeszcze nie zdecydowana jestem...
-
Dziękuję Iwonko! Mam nadzieje, że będzie OK.
-
Aniu, trzymam kciuki za powodzenie wyjazdu.